|
Forum obozu 127 i 330 WDW lipcowy wędrowników szturm na Bieszczady :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pagan Huragan
Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: <- Z nikąd ->
|
Wysłany: Pon 18:56, 13 Mar 2006 Temat postu: Co zabrać należy.. |
|
|
Na razie z towarzyszem Mrufusonem napisaliśmy tyle:
Werszyn 0.01
Należy zabrać ze sobą...
- dwie pary spodni: długie i krótkie
- 3-4 koszulki (W tym obozową i drużyny)
- bluze (ciepłą)
- kurteczke przeciwdeszczową
- majtki skarpetki min.x4 - max.x7
- buty (chyba powinny być za kostke no nie??)
- klapki albo sandały
- śpiwór, karimata (no sami wiecie)
- czaka albo apaszka (no chyba że lubicie udary)
- ręcznik (byle mały)
- szczoteczka do zębów, pasta, mydło (i co tam jeszcze chcecie nosić)
- (specjalnie dla sami wiecie kogo) dezodoranty x2
- chusteczki chigieniczne, papier do pupci, itp.
- proszek do prania albo szare mydło (im mniej na kilka osób tym lepiej chyba)
A teraz z pierdół bez których obejśc sie nie można:
- Latarka (z zapasem ba(k)terii)
- Manażka czy miski plastikowe (czy coś z czego będziecie jeść)
- Niezbędnik albo sztućce
- Może przydać sie nóż (byle ostry)
- Wymyśliliśmy też 5 metrów cienkiej linki (bo uznaliśmy, że bez tego to jak bez ręki )
- Igła i nitka (no jak nie chcecie to nie bierzcie ale..)
- Zapałi i rozpałka do grila (oj tak to powinno ułatwić nam życie)
Taki pomysł padł coby otwieracz do puszek ze sobą zabrała 1 osoba bo bez tego to niemalże jak bez ręki znowu.
Wszelie zastrzeżenia i poprawki zgłaszać albo podawać do rozpatrzenia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jerzy
Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: 330
|
Wysłany: Pon 20:45, 13 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Hehe, to nawet w większości się pokrywa z moim:P Też wersja 0,1:
- Mundur.
- Plecak 50-70 l. – trwały, z kieszeniami na zewnątrz, z dostępem do komory głównej bez odpinania klapy, z odpowiednio dobranymi do właściciela pasami nośnymi, z możliwością troczenia innego ekwipunku. Im większy plecak weźmiesz, tym większa pokusa dorzucić jakiś „potrzebny” drobiazg i tym więcej do noszenia i mniej miejsca do spania w namiocie.
- Kilka woreczków, torebek na rzeczy umieszczone w głównej komorze plecaka. Ułatwiają poruszanie się w jego wnętrzu.
- Pokrowiec przeciw deszczowy na plecak. – Ewentualnie pałatka, czy folia jakaś.
- Nakrycie głowy (np. „jungle czapka”, bandamka itd.) – chroniące głowę przed słońcem.
- Kurtka deszczo- i wiatro- odporna (ważne!) – za tyłek, z kieszeniami i kapturem.
- Polar, lub sweter, ciepła bluza – na chłodniejsze dni i pod kurtkę na totalną niepogodę.
- 4x Koszulka bawełniana – jako pierwsza warstwa przy ciele.
- 3-5x (zmian) Bielizna nie powodująca otarć, znaczy nie za ciasna i nie za luźna.
- 2x Spodnie długie, najlepiej z możliwością skrócenia nogawek i kilkoma kieszeniami (bojówki i im podobne) – jeansy odpadają z powodu długiego schnięcia, sztywnienia kiedy są mokre. Jeśli nie ma, to długie i krótkie.
- 3-5x Skarpetki bawełniane (pary ).
- 2x Skarpetki grube (trekingowe, średnio pasują wełniane, w żadnym razie nie frotte!) – jako te między butem a skarpetami bawełnianymi.
- Buty usztywniające kostkę, na sprężystej podeszwie, wodoodporne i najlepiej oddychające - nie glany ze względu na nie usztywnioną kostkę, sztywną i nie amortyzującą podeszwę i ciężar. Dobrze by było, gdyby były na tyle solidne, żeby nie rozlazły się po tygodniu ciężkiego użytkowania. Koniecznie rozchodzone!
- Zabezpieczone przed zamoknięciem pudełko zapałek.
- Kawałek suchego, najlepiej żywicznego drewienka.
- Niezbędnik (nóż, łyżka, widelec) – stalowe i kompletne.
- Komplet menażek (duża, mniejsza, dekiel) – plus ewentualnie uchwyt do menażek. Koniecznie komplet.
- Kubek stalowy do 0,5 l. pojemności – z nie nagrzewającą się rączką, np. owiniętą sznurkiem.
- 6 metrów mocnego sznurka, np. do suszenia prania.
- Apteczka osobista. Kto posiada, bierze. Środki opatrunkowe, drobne leki (gorączka, przeziębienie, ból brzucha, głowy itd.), lekarstwa własne, jeśli jakieś się zażywa z dołączoną instrukcją stosowania, plastry na odciski itp. Te drobiazgi warto mieć, nawet nie mając apteczki.
- Stuptupy (ochraniacze na łydkę, zabezpieczają but od wlewania się wody, wpadania kamyków itd.) – wodoodporne.
- Mały nóż (do 10 cm ostrza). Np. scyzoryk.
- Latarka z zapasem baterii i żarówki – sprawna i niezawodna. Wodoodporna. Wedle gustu: typowa, czołowa, kątówka, byle byleby nie była za duża i za ciężka.
- Śpiwór lekki, nie za duży i ciepły – koniecznie sprawdzony! W mocnym i najlepiej zaimpregnowanym pokrowcu.
- Karimata (1 cm grubości, srebrna folia z jednej strony, długa na wzrost i nie za szeroka ).
- Pojemnik na delikatny prowiant – pudełko plastikowe o odpowiednim kształcie.
- Worek na prowiant twardszy – płócienny, trwały ze sznurkiem do ściągnięcia otworu.
- Nie za duży, łatwo schnący ręcznik
- Przybory do szycia. – igły, mocne nici (np. do prowizorycznej naprawy plecaka;), agrafki.
- Rolka papieru toaletowego. Jak masz własną, to nie chodzisz po ludziach „za potrzebą”
- Zbiornik na wodę ok. 1.5 litra. Butelka, bidon, itd. Nie mniej i raczej nie więcej.
- Szczoteczka do zębów, przybory do higieny osobistej (panie jak i panowie). W przypadku pań, nie obejmują one bardzo potrzebnych na co dzień kremów do długiej listy przypadków i innych takich. Tak, bez tego da się żyć. Tak, obóz wędrowny to nie rewia mody.
- Dokumenty (dowód os., legitymacje itd.), książeczka zdrowia, pieniądze – zabezpieczone przed wilgocią (zasuwana torebka foliowa).
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jerzy dnia Pią 21:44, 17 Mar 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewa
Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ostatnia Baszta Caballari
|
Wysłany: Pon 21:06, 13 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Podpałka do grilla fe - zdaje mi się, że ustaliliśmy, że jak nam się nie uda podpalić ogniska, to korzystamy z jakichś kocherków i innych takich...
A czyz to nie wspaniałe wyzwanie otwierać puszki nożem? W końcu wędrownicy jesteśmy, nie? Chociaż może to ja jestem jakąś przesadną konserwatystką...\\
Kto (co) to jest Mrufoson? (mam nadzieje, ze nie wykażę się zbytnią ignorancją..)
Jerzy - czy pod pojęciem grupy masz na myśli nasze dwie drużyny (czyli np. jedna pasta do zębów czy szampon na jedną załóżmy 10-osobową drużynę na obozie)?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pagan Huragan
Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: <- Z nikąd ->
|
Wysłany: Pon 22:15, 13 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Kobieto nie Mrufoson bo to brzmi jakoś tak genetycznie tylko "Mrufuson"=========Mrówek.....
(czy mam tłumaczyć dalej)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
monika
Administrator
Dołączył: 10 Mar 2006
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Plejady
|
Wysłany: Pon 22:41, 13 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
1. Co do plecaka - tak, błagam, postarajcie się zorganizować sobie dobry plecak - czyli najlepiej zapomnieć o rurach zewnętrznych. Pamiętajcie, że to już nie kilka dni wędrowki, po której nastąpi rekonwalescencja, tylko pełne 2 tygodnie!
2. Klapki albo sandały - osobiście zdecydowanie obstawiam sandały. Można w nich się normalnie poruszać na większe odległości, niż tylko do sanitariatów, a przynajmniej nogi odpoczną wieczorem...
3. Folia czy coś tam na plecak - fajną sprawą są takie zwykłe foliowe płaszczyki przeciwdeszczowe. Narzucasz na siebie łącznie z plecakiem i gwiżdżesz na deszcz.. Ja mam takie 2 Kupiłam w Zakopanem:]
4. Aha, jeśli chodzi o patelnię, to moja koleżanka ma taką w wersji polową, czyli aluminiowy dekiel (taki duży, nie menażkowy) do którego podłącza się rączkę.. może się zgodzi nam pożyczyć...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jerzy
Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: 330
|
Wysłany: Pon 23:52, 13 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Jestem zdania, że z podpałką/świeczkami i suchą podpałką za pazuchą, rozpalimy każde ognisko. I jeśli uznajemy kociołek + patelnia za nasze zaplecze kuchenne, to tachanie jeszcze palnika i butli będzie zbędnym noszeniem. A kucharzenie na samym gazie, wyszłoby i chyba za ciężko, długo i drogo.
W scyzorykach sa otwieracze do wszystkiego, łącznie z puszkami:) Ba, nawet w niektórych nożach od niezbędników są otwieracze do puszek. Tylko różnie z ich jakością
Tak, grupa to wszystek nas na tym obozie. I jestem zdania, że pasty, szampony i inne takie spokojnie bedzie można uzupełnić wraz z uzupelnianiem żywności.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gosia
Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Krainy Wiecznej Szczęśliwości :P
|
Wysłany: Wto 15:17, 14 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
No niby tak, ale ja bym jednak tę podpałke wzieła- tak na wszelki wypadek... bo potem w górach będziemy marznąć czekając aż nasz ochany druh z patrolu puszczańskiego rozpali wreszcie te ognisko po 2 h , A i mam pytanie ( może i głupie i naiwne) Żadnej gitary ze soba nie zabieramy, prawda?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MAruda
Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: 330 WDW
|
Wysłany: Wto 16:52, 14 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
jeeejku, gitara w górach..buehehehe - spytajcie Gajosa - on ma wprawe po Watrze :p
przecież jak ją dobrze zabezpieczycie, nic jej sie nie stanie,wiec i wziąc jedną można, bo czymże byłby harcerski wyjazd bez gitary, ne?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pagan Huragan
Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: <- Z nikąd ->
|
Wysłany: Wto 17:53, 14 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Byłby harcerskim wyjazdem bez gitary (czyli czymś co nawet potrafie sobie wyobrazić)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
monika
Administrator
Dołączył: 10 Mar 2006
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Plejady
|
Wysłany: Wto 18:53, 14 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Dla mnie to nie jest głupie pytanie, bo ja np bardzo bym chciała, żeby gitara była. Tylko czy ktoś zechce ją nosić?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jerzy
Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: 330
|
Wysłany: Wto 19:22, 14 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
I to bardzo dobre pytanie:P
W kwestii ognisk, to o ile się orientuję, rozpalanie ognisk leży sobie gdzieś wśród wymagań na jakieś stopnie, bynajmniej nie HO:P Więc czemu nie tym razem, Ty Gosiu, nie miałabyś poratować zmokniętych Puszczalskich?:]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MAruda
Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: 330 WDW
|
Wysłany: Wto 21:45, 14 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Kaban - podziw dla Ciebie mi sie nigdy nie zdarzyło i jakoś tak m i smutno bez niewielkiej ilości żyłek i drewna ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dagmara
Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Plejady
|
Wysłany: Śro 22:27, 15 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
bezgitary lipa... mozezrobimy duzury kto ja kiedy bedzie nosil co?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jerzy
Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: 330
|
Wysłany: Czw 0:34, 16 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Ktoś bez namiotu, gara lub trójnogu do niego na plecach:P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piwosh
Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 17:24, 16 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
No i sprawa sie rozwiązała. Podpałka? FU!! Co to, wyjazd jakichś mieszczuchów? A mi się wyobraża, że codziennie kto inny będzie to ognisko układał. Żeby sie ciągle na tych co umieją nie oglądać, a samemu wprawy nabyć...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|